Corleone to nie tylko Don... |
Mieszkańcy Corleone, jak nigdzie indziej na Sycylii, wydają się być nieco zażenowani zainteresowaniem turystów. I faktycznie, jak na tak małe miasteczko zagubione wśród skał, ilość turystów zaskakuje. Sycylijczycy kpią - jadą tam szukać mafii...
Coś w tym oczywiście jest, w tej tajemnicy... Rozglądałam się za maglem żony dona Provanzano, poszukiwanego od lat 60-tych... Magla nie znalazlam, żadnych innych śladów mafii również, prócz gorzkiego nawiązania do mafijnej historii w postaci głównego placu, i to placu przed budynkiem Carabinieri, nazwanego Piazza Giudici Falcone e Borsellino...
Znalazłam jednak to co równie mnie interesowało - surowe krajobrazy nieco bardziej centralnej Sycylii, życie wśród wszechobecnych skał, uliczki w górę i w dół, kościoły nad kościółkami...
droga do Corleone |
miasteczko Corleone |
góry, skały |
ciekawostki |
autorka i webmaster - Sława Węgrzyn-Szulc